#zlapKolor #RekomedujTo
Chusteczki Colour Catcher K2r mają za zadanie:
- Umożliwić pranie różnych kolorów
- Sprawić, że ubrania dłużej wyglądają jak nowe
- Skrócić czas poświęcony na sortowanie prania
- Ograniczyć liczbę prań
Sposób użycia:
- Umieść chusteczkę (chusteczki) w bębnie pralki przed włożeniem prania.
- Dodaj środek do prania i uruchom pralkę.
- Chusteczkę (chusteczki) i ubrania wyjmij natychmiast po zakończeniu prania.
Mądre pranie z Colour Catcher K2r:
- Mniej sortowania co wiążę się z mniejszą liczbą prań.
- Oszczędność wody, energii i czasu.
- Chusteczki oraz opakowanie są biodegradowalne i nadają się do recyklingu.
- Produkt nie uwalnia substancji chemicznych do wody.
- Certyfikat FSC gwarantuje, że surowce użyte do produkcji chusteczek pochodzą z odpowiednich źródeł.
Ważne:
- Pierz w niskiej temperaturze. Dzięki temu ubrania zachowają intensywne kolory.
- Ustawiaj niskie obroty podczas wirowania. Włókna zachowają dłużej swoją pierwotną strukturę.
- Używaj woreczków do prania. Chronią delikatne tkaniny przed zniszczeniem.
- Pierz zgodnie z instrukcją podaną na metce.
Teraz przejdźmy do skuteczności.
Wykonałam 3 różne testy na chusteczkach. Pierwszy i drugi całkowicie spokojnie, ale trzeci był dla mnie bardzo nerwowy. Jednak po kolei.
Test 1. Pranie ubrań w większości ciemnych. Temperatura prania to 40 stopni i wykorzystane kapsułki do prania. Już nie pamiętam kiedy używałam proszków. Byłam pewna, że nic farbować nie będzie. W końcu zawsze tak prałam i obawiać się nie miałam o co. Jednak gdy wyjęłam chusteczkę z pralki aż mnie zmroziło. Na początku zastanawiałam się czy to brud, czy rzeczywiście ubrania puszczają kolor. Nie mogłam uwierzyć w to co widzę. Oglądałam tę chusteczkę chyba z 10 min. Odczułam ulgę, że nic białego przypadkiem się tam nie zaplątało. Co korzystnego zauważyłam? Otóż ubrania ciągle miały swój kolor. Wcześniej zazwyczaj wyciągałam je bardziej blade i przytłumione. Efekt... hmmm i tu ciężko określić, gdyż nie było to coś co by mnie zachwyciło. Jeżeli miała bym stosować chusteczki Colour Catcher dla osiągnięcia takiego efektu to odpuściłabym. Szkoda pieniędzy. Jednak byłam świadoma, że używa się ich w łączeniu kolorów, omijając segregację. Zabrałam się do testu drugiego.
Test 2. Tym razem w pralce ( ta sama temp i kapsułki do prania), wylądowały ubrania jasne. Tu byłam pewna, że kapsułka wyjdzie biała jak weszła do pralki. W końcu białe nie farbuje. Białe to białe i tyle. A jednak znów takie mylne przeświadczenie. Tu byłam bardzo pozytywnie zaskoczona! Ubrania nie były poszarzałe. Poszarzała została chusteczka a ubrania białe jak nigdy wcześniej. No to mi się podoba. Jeżeli miała bym teraz wybierać jak wolę prać to do białego chusteczki całkowicie się sprawdziły. Może w końcu przestanę bać się białych ubraniach. Teraz mam pewność, że ubiorę je więcej niż raz, oraz że po praniu będą nadawały się do noszenia a nie do wyrzucenia. Tu dla chusteczek Colour Catcher całkowite TAK.
Test 3. I tu wyjdzie cała prawda na jaw jak przyciągają chusteczki K2r kolory. Test ciężki dla nich ale to jedyny sposób aby móc im zaufać. Biała bawełniana koszulka + 2 chusteczki Colour Catcher (musiałam dać dwie gdyż do jednej zaufanie kiepskie jak na tą chwilę) + 100% farbująca czarna sukienka. Jak do tej pory musiałam wstawiać pralkę tylko z nią. (Prać ręcznie nie cierpię). Pralka ustawiona zgodnie z metką i czekamy :)
I jak? Efekty widać na zdjęciu poniżej. Sama nie wiem czy mam się śmiać czy płakać. Olśniewająca biel koszulki znikła. Całe szczęście nie testowałam na większej ilości ubrań bo serce by mi pękło.
Podsumowując: Colour Catcher znakomicie sprawdza się gdy chcemy ochronić biel przed szarością. Przyznam, że w teście numer 2 byłam zachwycona. Jeżeli natomiast chcemy stosować je zgodnie z przeznaczeniem i mieszać kolory...hmmm odradzam i mówię to z ogromną przykrością. Komentarz większy sądzę, że jest nie potrzebny wystarczy spojrzeć na zdjęcie. Pozdrawiam