Maybelline - The Collosal Go Extreme Volum Express Mascara
I mamy tutaj małe cudeńko w żółtym opakowaniu. Ogólnie oceniam ten tusz dobrze. Strasznie nie przemawia do mnie opakowanie, gdyż osobiście źle mi leży w dłoni, co z czasem utrudnia mi makijaż w tzw. biegu. Przejdę teraz do trochę ważniejszych rzeczy. Jeżeli chodzi o sam tusz to jestem ogromnie z niego zadowolona. Rzęsy rzeczywiście zyskują objętość a sama szczoteczka jest tak skonstruowana, że genialnie je podkręca. Tusz wytrzymuje dość długo ( u mnie około 8,9 godz bez kruszenia się). Znalazłam też dla mnie bardzo duży minus. Kiedy wyciągam szczoteczkę z opakowania, to zostaje na niej za dużo tuszu i nie jest on równomiernie rozłożony. Przez co na rzęsach powstają zgrubienia, które doprowadzają mnie do szału. Kiedy mam czas obcieram brzegi szczoteczki i idealna ilość ląduje na moich rzęsach, jednak ja nie poszukuje tuszu, przy którym muszę się namęczyć. Co do skuteczności i zapewnień producenta o efekcie i trwałości nie mam nic przeciwko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz