Dzisiaj tak na szybko wspomnę o paście wybielającej Blanx. Miałam możliwość poznania jej dzięki BeautyTester :) Nie wiem jakim cudem trafiłam z rozdania ale udało się. To już moja 3 pasta wybielająca. Między czasie styczność miałam z Białą Perłą - Jutro impreza. Trochę zmieniło się moje podejście. Otóż już wiem i jestem pewna, że nie ma pasty, która sprawi, że zęby będą lśniąco białe jak z reklamy telewizyjnej. Te wszystkie olśniewające ząbki to działanie dentystów :) Ile to człowiek musi się namęczyć by go oświeciło. Wcześniej jak głupia wierzyłam, że odnajdę cudeńko, które sprawi, że jak uśmiechnę się to oślepię przeciwnika :P
Wracając jednak do Blanx. Miło zaskoczyło mnie działanie pasty pod względem takim, że nie bolały mnie zęby. Przy innych niestety kontakt z zimnem był straszny. Przy tej paście tego problemu nie mam. Jest dość delikatna dla moich zębów! Nie ma ostrych granulek, które ścierają mi szkliwo i używamy jej zamiast normalnej pasty. Działania ma bardzo korzystne, gdyż stopniowo usuwa mi przebarwienia (pozostałości po wstrętnym nałogu). Dodatkowo zauważyłam, że zostawia bardzo ładny połysk. Czytając troszkę o Blanx zauważyłam, również zestawy z lampkami, które świecą ultrafioletem na zęby :) I teraz możecie się troszkę pośmiać ale parę razy po użyciu poświeciłam sobie moją lampką do pazurków po ząbkach :) Efekt ? Były bielsze natychmiastowo :)
http://beautytester.pl
http://www.blanx.it/flex/Extensions/home.php?L=PL
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz