środa, 18 października 2017

Exclusive Cosmetics - SPA w moim domu - Maska hialuronowa w płatku fizelinowym.


Witam wszystkich ponownie. 
Tym razem postanowiłam urządzić w domowym zaciszu moje SPA i zadbać o siebie jak w profesjonalnym salonie. Z pomocą przyszło mi Exclusive Cosmetics (http://exclusivecosmetics.pl).
Z pośród gamy produktów, by nas rozpieścić wybrałam te, które powinny sprawić mi największą przyjemność. Dziś więc zaprezentuje wam Maskę hialuronową w płatku fizelinowym. Zanim jednak opowiem o niej małe co nieco, to zobaczcie jaki dobrocie możemy mieć by z dnia codziennego uzyskać maksimum przyjemności. 


Wracając jednak już do samej maski. Jej głównymi celami jest nawilżenie i regeneracja oraz przeciwdziałanie starzeniu się skóry dzięki ekstraktowi z kiełków pszenicy. 


Zamknięta jest w szczelnym opakowaniu, więc zachowuje wszelkie swoje właściwości.  A nawet co więcej, dzięki bardzo mocnemu nawilżeniu, gdy ją dokładnie po użyciu zwiniemy i włożymy do opakowania możemy jej użyć jeszcze raz :) ( Wychodzi bardziej ekonomicznie :) ) 


Dzięki temu, że jest ona w płatku fizelinowym łatwo dopasowuje się do skóry twarzy, co za tym idzie składniki lepiej się wchłaniają. Przy regularnym stosowaniu uzyskujemy jędrniejszą i bardziej elastyczną skórę.


Jak stosujemy? Oczyszczamy i osuszamy skórę. Następnie delikatnie odcinamy saszetkę (by nie uszkodzić maski) i ostrożnie ją wyciągamy (jest bardzo mocno nasączona preparatem). Nakładamy płatek i wyrównujemy go by dokładnie dolegał do owalu twarzy. Nacięcia na płatku nam przy tym pomogą. Zostawiamy na 30 minut. W tym czasie proponuję włączyć, muzykę, ułożyć się wygodnie w fotelu i odpocząć. Te 30 minut nie tylko będzie korzystne dla cery ale i dla naszego umysłu. Następnie ściągamy maskę a pozostałości wmasowujemy i zostawiamy do całkowitego wchłonięcia. Więcej informacji znajdziemy tu: http://exclusivecosmetics.pl/domowe-spa/maseczki/ . 


I na sam koniec coś co lubię najbardziej, czyli moje odczucia. Zawsze przy nakładaniu maseczek wcześniej dokładnie oczyszczam skórę, by jak najwięcej wartościowych elementów w nią wsiąkło. Włosy zabezpieczam najczęściej opaską, by nie przyklejały się do twarzy i nie przeszkadzały. Osobiście to mój ulubiony sposób na zabezpieczenie włosów. Często przy wszelkich zabiegach towarzyszy mi muzyka, a jak jest wieczór to lampka czerwonego wina :) Lubię dbać o siebie kompleksowo. Sama maseczka zauroczyła mnie, gdyż bardzo szybko i precyzyjnie umieściłam ją na twarzy. Nic z niej nie kapało, a czuć było ogromne nasączenie. Od pierwszych sekund aż do ostatnich czułam na buzi bardzo przyjemny chłód, który bardzo mnie odprężał. Przyznam, że mało brakowało a ucięła bym sobie małą drzemkę :) Jak skóra wyglądała po zdjęciu maseczki? Z pewnością na dużo bardziej nawilżoną i wypoczętą. Zaskoczyło mnie również, że nie zapchała mi porów a co ważniejsze, nie wystąpiły u mnie podrażnienia. Ahhh tak to ja mogę się relaksować :D #ExlusiveCosmetics #MojeDomoweSPA 





2 komentarze:

  1. mialam kilka masek w płacie, ciekawe doświadczenie hehe :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe i dużo wygodniejsze :) W szczególności, że ta była świetnie i mocno wycięta.

      Usuń