piątek, 3 listopada 2017

Mój dom, moje SPA - Profesjonalna pielęgnacja rąk - Rękawiczki regenerujące od Exclusive Cosmetics

Moje dłonie i ja. Jak kiedyś wspominałam, jestem ogromną fanką hybryd. Wiem i zresztą widzę, jak ciągłe zmiany w kolorystyce mają wpływ na moje dłonie. Kontakt z acetonem dosłownie wysusza moje palce. Długo potem muszę nadmiernie kremować dłonie, a jak już jest ok, to znowu nachodzi mnie inny pomysł i zmieniam kolor. I tak w kółko. Tu na przeciw moim potrzebom wyszedł Exclusive Cosmetics. 


Sprawdziłam, jak w sytuacji trudnej sprawdzi się Profesjonalna pielęgnacja rąk - SPA - Rękawiczki regenerujące z kolagenem i olejkiem jojoba. Najpierw usunęłam hybrydę acetonem, potem nałożyłam nowy kolor i gdy skończyłam utrwalać w lampie to nałożyłam Rękawiczki regenerujące. Zanim jednak opisze efekty, to trochę opowiem o samym produkcie i użytkowaniu. 


Zadaniem Rękawiczek regenerujących jest dogłębne nawilżenie oraz pobudzenie do odnowy zniszczonej skóry. Jest to pewnego rodzaju maska zamknięta w fizelinowym płatku. Bogata w witaminy B i F oraz kompleks składników aktywnych takich jak olejek jojoba, masło shea, kolagen i keratynę. 


W schludnym tekturowym opakowaniu znajdziemy zamkniętą folię z dwoma nacięciami do bezproblemowego otworzenia. 



W folii natomiast znajduje się para rękawic oraz dwa paski samoprzylepne. Rękawice to płatki fiezelinowe, nasączone preparatem i zamknięte w miękkiej ceracie. Dzięki temu produkt nie wysycha, dokładnie wchłania się w dłonie. Do tego dzięki zamknięciu rękawice nie zsuwają się z dłoni, produkt jest dość szczelny i nie krępuje naszych ruchów. Możemy spokojnie wykonywać dowolne czynności, chyba, że wolimy się z relaksować i poprosić męża o wykonanie obowiązków domowych. Ja wolałam, a czynność mojego SPA była doskonałą wymówką do odpoczynku:) 



Rękawice są szczepione, ale dzięki perforacji jednym ruchem możemy je rozdzielić. Jak ich używamy? Dokładnie myjemy ręce i je osuszamy. Następnie nakładamy na dłonie i szczelnie zamykamy dzięki dołączonym paskom samoprzylepnym. Po 20 - 30 minutach zdejmujemy rękawiczki i pozostałą ilość preparatu wmasowujemy w dłonie. 


Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym po zdjęciu nie podsunęła rękawic mężowi :) W końcu jego dłonie, jego dotyk są niezwykle istotne dla mojej osoby. Płatki fizelinowe są bardzo mocno nasączone, więc wystarczyło na podwójną kurację. A właśnie pamiętajcie aby nie stosować na zainfekowaną skórę, a gdyby wystąpiła rekcja alergiczna to natychmiast przemyjcie dłonie dużą ilością wody i zaprzestańcie stosowania. U nas to nie wystąpiło, ale zawsze warto wspomnieć. Więcej informacji znajdziemy tu : https://exclusivecosmetics.pl/domowe-spa/kosmetyki-do-pielegnacji-rak-spa/


Co mogę powiedzieć na temat rękawic Jest to z pewnością kuracja intensywnie odżywiająca. Moje wysuszone, newralgiczne miejsca na dłoniach ożyły. Skóra stała się bardzo mocno nawilżona, gładka i .. i rozjaśniona. Taki efekt uzyskiwałam jedynie wtedy, gdy manicure chodziłam robić do kosmetyczki i płaciłam majątek. Sama w domu, nie byłam w stanie go osiągnąć w tak krótkim czasie, oczywiście aż do teraz. Mąż ukrywać nie będę, też był zachwycony. Wiecie czego się tylko boję? Iż nie będą mogła bez nich wytrzymać po kolejnych zmianach hybrydy. Miło jest tego samego dnia, po wykonanym zabiegu cieszyć się tak gładkimi dłońmi. Efekt oszałamiający.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz