środa, 9 marca 2016

Tym razem uciecha dla dzieci i produkt firmy Nestle - Zbożaki

Taka oto paczka do nas dotarła : #polecamzbozaki






W jej skład wchodziły 3 pełne opakowania Zbożaków i pojedynczo pakowane porcje do rozdania oraz ulotki informacyjne :) Dodam, że pojedyncze porcje trafiły do całej klasy mojego starszego syna. Będzie nas czekać recenzja wystawiona przez dzieci. Ja jako mama dwóch urwisów jakieś tam swoje zdanie już mam ale pojawi się ono przy recenzji końcowej :)

Jak już pewnie się domyślacie na początek trochę informacji wstępnych.
Nestle proponuje, że ulży nam w porannych obowiązkach (tych śniadaniowych). Kaszka zbożaki powstaje z z 5 zbóż: ryż, owies, jęczmień, kukurydza, pszenica. Jest źródłem witaminy B1, C i D oraz żelaza i wapnia. Zostały one dobrane tak, by wspierać odporność, energię i koncentrację.



Dla kogo kaszki Zbożaki?
Przewidziane są dla dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym, ponieważ to właśnie dzieci w tym wieku potrzebują ogromnego wsparcia przy zmianach, które zachodzą w organizmie. Zwiększa się aktywność dzieci co powoduje, że ich potrzeby żywieniowe rosną. Odporność ich jest wystawiana na próbę tak samo jak większa uwaga i koncentracja niż wcześniej. Ale tak szczerze to i ja się połakomiłam :D



Nestle podaje nam również 10 złotych zasad żywienia dziecka:
1. Serwuj posiłki regularnie.
2. Dbaj o różnorodność jadłospisu dziecka.
3. Podawaj warzywa jak najczęściej i nie zapominaj o owocach.
4.Stawiaj na produkty zbożowe, zwłaszcza pełnoziarniste.
5.Uwzględnij 3-4 porcje mleka i/lub produktów mlecznych w codziennym jadłospisie dziecka
6. Uzupełniaj dietę o chude mięso, tłuste ryby, jaja i rośliny strączkowe.
7. Podawaj dobre tłuszcze roślinne.
8. Zachęcaj do picia wody, która najlepiej uzupełni płyny w organizmie.
9. Ograniczaj słodkie napoje, słodkie i słone przekąski. (Ja dodam - ograniczaj ale nie zabraniaj całkowicie, gdyż dziecko odbije to sobie potem np. w szkole)
10. Zachęć dziecko do aktywności fizycznej, najlepiej dając przykład.



Sposób przygotowania jednej porcji Zbożaków: 
1. 200 ml mleka wlej do miseczki. Użyj mleka o temperaturze pokojowej lub podgrzanego do 50 stopni C.
2. Dodaj 50g (4 pełne łyżki stołowe) kaszki. Używaj czystej i suchej łyżeczki.
3. Wymieszaj dokładnie mleko z kaszką i odstaw na ok 3 min.
4. Po tym czasie produkt nabierze gęstej konsystencji i będzie gotowy do spożycia. 
A ja dodam - Jeżeli wasze dziecko nie lubi gęstych potraw (mój młodszy nie lubi ) dodajcie więcej mleka :)





I co mam do powiedzenia :) Afera za aferą się kręci, że za dużo cukru w Zbożakach. No baaa a czy to dziwi kogoś? Przecież jesteśmy (przynajmniej powinniśmy) świadomi, że odszukać produkt bez cukru to tak jak igłę w stogu siana. Gdzie jest napisane, że bez cukru to i tak on jest ale pod inną formą a czasami nawet bardziej szkodliwą. Pamiętajmy, że co zawsze powtarzam : Wszystko jest dla ludzi - należy zachować tylko umiar. Moje dzieci lubią Zbożaki i dlaczego mam im zabronić ich jeść? Nie jestem przewrażliwioną mamą, zgrywającą przed ludźmi idealnej matki, żony i kochanki :> Wole świadomie dać dziecku raz na jakiś czas Zbożaki, które wiem, że lubi niż potem dowiadywać się jak pokątnie maszerując do szkoły zahacza o sklep, wykupuje słodycze i wpycha w siebie tak by nikt nie widział. Niestety taka prawda bo wiele razy spotkałam się z taką sytuacją jak odprowadzałam syna do szkoły, czy jak jeszcze mieli otwarty sklepik to dzieciaki niczym umierające z niedoboru cukru rzucały się na wszystko co w domu rodzice im zabraniali. Jak wiem co dziecko je i wiem co mu podaję to jestem w stanie tak młody umysł jeszcze kształtować. Nauczyć co jest zdrowe, co powinno się jeść ale i to, że mała chwila zapomnienia to nic złego. Wróćmy jednak do produktu testowanego bo jak zwykle zmierzam z wypowiedzią w inną stronę :) Tak jeszcze raz powtórzę synom moim (3 i 7 lat) smakowały zbożaki. Młodszemu musiałam dodawać więcej mleka, gdyż nie lubi gęstych potraw i maksymalnie wybierać dodatki (ahh to delikatne gardełko :) ) Starszy natomiast zgarniał dodatki od brata i jeszcze kombinował jak może urozmaicić kaszkę. Dodawał do niej maliny, banany czy jabłka. Pewnego dnia się uparł i zabrał do szkoły pojemnik dwu komorowy w jednym miał mleko w drugim kaszkę i zrobił sobie takie drugie śniadanie w szkole. Stwierdził potem w domu, że miło było zjeść coś innego. Nie bronię dziecku na eksperymenty bo wiem, że to dla niego świetny rozwój. Czy Zbożaki wsparły odporność synów? Hihi obaj są teraz chorzy, wirus panuje i ich nie ominął :) Ale kto wie w końcu jak ocenić tą odporność. Koncentracja? Ciężko również powiedzieć, ponieważ jak oni się skoncentrują na wygłupach to ciężko jest ich od nich oderwać :) Energia? Ojjj tak przed chorobą mieli jej znacznie więcej :) Podsumowując... rodzinnie polecamy Zbożaki jako miły dodatek do urozmaiconej diety dziecka. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz