środa, 22 lutego 2017

L'oreal Paris - Infallible - Mega Gloss - Cream (Błyszczyk do ust)

Ponownie ja i ponownie L'oreal Paris. I to nie ostatnia rzecz z testowania, gdyż trafiło się coś jeszcze w moje ciekawskie rączki. Teraz jednak zajmę się błyszczykiem do ust.


Do sprawdzenia dotarł mi Infallible Mega Gloss w odcieniu 102 Scream and Shout. Miałam duże wyzwanie gdyż nie lubię błyszczyków :) Pomadki, lakiery i tinty to moi ulubieńcy. Jednak o upodobaniach nie będę dyskutować a rzetelnie powiem wam co o nim sądzę. 


Nie licząc koloru, który całkowicie o tej porze roku nie jest w moim stylu (wolę burgundy ), to błyszczyk towarzysząc mi na ustach sprawował się doskonale. Nawet  w temperaturze -8 stopni C pozostawił moje usta nawilżone i błyszczące. Utrzymuje się długo i nie traci koloru. Wygodny w użyciu aplikator sprawił, że błyszczyk ładnie i równo rozłożył się na ustach. Tu muszę dodać minus, gdyż kolor był dość transparentny i aby uzyskać ładny efekt (dla mnie ładny) musiałam nałożyć 2, 3 warstwy. Miło zaskoczył mnie fakt, że błyszczyk nie kleił się. To właśnie jest powód, dla którego nie używam błyszczyków, a ten całkiem przypadł mi do gustu. 


Co mogę dodać? Coś o zapachu. Dlaczego wspominam o nim? Gdyż przy wszelkich produktach do ust zapach odgrywa ważną rolę. W końcu jest blisko nozdrzy i czujemy go tak długo jak produktu używamy. Zapach jest bardzo delikatny, słodki i przyjemny. Nie jest mdły i co ważne nie powoduje u mnie migren. Cieszy mnie to szalenie, gdyż wiele produktów właśnie ze względu na zapachy musiałam odstawić. Tu jestem zadowolona. 


Jeżeli używacie błyszczyków to z pewnością Mega Gloss wam się przysłuży. Znając mnie sięgnę po niego latem, gdy jedynie będę chciała nadać troszkę koloru i podkreślić delikatność makijażu. Temu kolorowi też nie mówię całkowicie nie, gdyż to jest odcień, który właśnie latem skrada moje serce :) Kobieta zmienną jest . Miłego dnia 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz