wtorek, 25 lipca 2017

Loreal Paris - Elseve Magiczna Moc Glinki



Dziś na tapecie mamy jedną z moich ulubionych firm - Loreal Paris :) Dzięki ofeminin.pl miałam okazje poznać produkty z serii Elseve - Magiczna Moc Glinki. Są to Maska z glinką, Szampon Pielęgnacyjny oraz Odżywka upiększająca. Podczas testowania po raz kolejny uświadomiłam sobie jak nawyki siedzą u nas głęboko w głowie, ale to za chwilę. Produkty przedstawię w kolejności stosowania ich. 


Maska z glinką. I tu na wstępie uwaga na to, że stosujemy ją przed myciem włosów. Nawyk miałam, że maska po myciu i ile razy na początku zmoczyłam głowę i zaczęłam myć a potem po chwili przypominałam sobie, że maska przed to nie zliczę. Wiedziałam, czytałam opisy a z pośpiechu i przyzwyczajenia odwalałam ten sam numer. Teraz już się przyzwyczaiłam :) Odnoszę wrażenie, że największy efekt daje właśnie ona. Jej zadaniem jej absorbowanie sebum, pielęgnacja skóry głowy i lekkie, idealne oczyszczenie włosów u nasady. Używamy jej jak już wspominałam przed myciem włosów. Rozprowadzamy równomiernie u nasady na suche włosy tak aby pokryć całą skórę głowy. Pozostawiamy na 5 min i dokładnie spłukujemy wodą, delikatnie masując skórę głowy. Dzięki temu włosy stają się lekkie i oczyszczone u nasady. Jeżeli macie wieczny problem, że macie suche włosy a właśnie u nasady przetłuszczające się to będziecie zachwycone tym produktem. Szczerze to nawet nie sądziłam, ze jest aż tak skuteczny. Nie będę oszukiwać, że miałam problemy aby dokładnie zmyć produkt, ale to pikuś w porównaniu z tym jak świetne efekty przynosi. Zanim zabrałam się aby napisać w blogu o produktach zdążyłam polecić wielu osobom na fb i jak widać po opiniach i podziękowaniach nie tylko ja zauważyłam skuteczność i nie tylko mi odmieniło się spojrzenie na moje włosy. Maska jest boska ! 



 Kolejnym produktem z tej serii jest Szampon Pielęgnacyjny. Chociaż wiem, że dużo osób wybrało tylko maskę to ja wolę używać całego kompletu. Szampon nie zawiera silikonu, a producent wg testów informuje o 72 H czystych i lekkich włosów. Delikatny i charakterystyczny długo utrzymujący się przyjemny zapach produktu wpływa korzystnie na moje samopoczucie. Szampon ma za zadanie nawilżyć włosy po same końce i nie obciążyć ich. Dlatego właśnie uważam, że po użyciu maski jest idealny dla tych co mają suche włosy, które przetłuszczają się u nasady.Gdy maska mi trochę plątała włosy tak szampon dodawał im nawilżenia i wzmacniał efekt poprzednio omawianego produktu. Dodam, że stosujemy na wilgotne włosy. Delikatnie wmasowujemy w całą skórę głowy a następnie spłukujemy. I na koniec napiszę, że aksamitna, gładka i idealna konsystencja szybko rozprowadza się na włosach. Pieni gęstą pianą i czuć jak otula naszą głowę. 



 Ostatnim uzupełnieniem jest Odżywka upiększająca. Za zadanie ma ułatwić rozczesywanie, nawilżyć włosy po same końce nie obciążając ich oraz pozostawić nasze włosy pełne blasku i witalności. Jak zauważyć można maska zbiera nadmiar sebum i lekko wysusza nasze włosy, szampon nawilża a końcowy efekt zapewnia nam odżywka. Dlatego właśnie uważam, że największą skuteczność ma się gdy używamy całej serii. Przejdźmy jednak do odżywki. Ma również aksamitną konsystencję, jednak gęstszą od szamponu. Plus taki, że łatwiej rozprowadzić ją na włosach, nie spływa i mocno wchłania się w naszą czuprynkę. Jest niezbędna by cieszyć się wyglądem naszych włosów, jest niezbędnym uzupełnieniem serii. Podtrzymuje efekt i nadaje wyrazu naszym włosom. 

Podsumowując :) Komplet tych produktów z serii Magiczna Moc Glinki sprawił, że pokochałam swoje włosy na nowo. Wyeliminowałam problem z przetłuszczającymi się włosami u nasady. Zaoszczędziłam sporo czasu nie myjąc włosów codziennie i co ważne, widzę, że moje włosy odżyły gdy odstawiłam codzienne używanie suszarki. Seria ta moim zdaniem zrewolucjonizowała rynek kosmetyczny w produktach do włosów. Postawiła przed nami coś nowego, coś co jest skuteczne i dopasowane do konkretnych potrzeb kobiet. Spokojnie głowę myję już co trzeci dzień i co ważne, ma to bardzo korzystny wpływ na moją skórę głowy jak i sam stan moich włosów. Mniej się łamią! dlatego dziewczyny jeżeli macie problem z suchymi włosami przetłuszczającymi się u nasady spróbujcie! Naprawdę warto :D 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz