poniedziałek, 17 lipca 2017

Sun Balance - Farmona




Witam :) 
Dotarł do mnie idealny na lato zestaw kosmetyków i w dzisiejszym wpisie nim właśnie się zajmę.  W skład zestawu wchodzą Sun Balance  (od lewej - zdjęcie wyżej) : Olejek do opalania SPF6, Dwufunkcyjny krem ochronny do twarzy SPF15 i SPF50, Ochronny krem do twarzy SPF50 oraz Rozświetlający balsam utrwalający opaleniznę. 



Opis zacznę od kremu do twarzy Sun Balance SPF50 gdyż jak się okazało był strzałem w dziesiątkę dla całej rodziny. Jest to krem przeznaczony dla skóry delikatnej o wysokiej wrażliwości na promienie słoneczne. Intensywnie odżywia i nawilża skórę, chroni przez fotostarzeniem, zawiera zaawansowany system fotostabilnych filtrów UVA/UVB oraz olej arganowy, masło shea i pantenol. Ponieważ jesteśmy rodziną co uwielbia spędzać czas poza domem i zazwyczaj chronimy nasze ciała lekkimi ubraniami by nie eksponować go na słońce to twarze nasze zazwyczaj są na nie narażone. Właśnie im staramy zapewnić się największą ochronę. Krem zauroczył mnie swoją aksamitną konsystencją, która idealnie wchłaniała się w skórę nie zostawiając nadmiernie białych śladów. Jest to dla mnie istotne w szczególności by konsystencja nie była tłusta, gdyż wtedy natychmiastowo zatykają mi się pory i moja twarz zaczyna się wręcz dusić. Tu o dziwo tego nie było. U dzieci również nie zauważyłam podrażnienia, a w szczególności potówek, które przy za tłustych kremach momentalnie się u nich pojawiały. Krem szybko się wchłaniał, nie lepił i nie brudził ubrań. Czynność rozprowadzania kremu powtarzaliśmy kilkakrotnie, a w szczególności po wyjściu z wody czy dłuższym przebywaniu na słońcu. Zero podrażnień więc krem z czystym sumieniem mogę polecić. 


Przejdźmy teraz do produktu, który genialnie przydaje się gdy nasza skóra ma różne potrzeby, bądź szukamy produktu dla całej rodziny. Dwukomorowy pojemnik z dwoma produktami. Czyli Sun Balance - Dwufunkcyjny krem ochronny do twarzy SPF15 i SPF50. Zacznę od tego, że uwielbiam kosmetyki o małych opakowaniach a dużych zawartościach. Ile to mniej do noszenia a ile więcej ochrony. W zależności od potrzeb dobieramy właściwy krem. Pielęgnację zapewnia nam drogocenny olej buriti, woda termalna oraz aktywator witaminy D. 

Oba kremy posiadają delikatną, nie za gęstą konsystencję, która świetnie się wchłania. Niewielka ilość kremu wystarcza do odpowiedniej ochrony. Oczywiście pamiętajmy by używać produktu kilkakrotnie w ciągu dnia. 


Coś co tygryski lubią najbardziej - Olejek do opalania SPF6. Zawiera beta-carotene i olejek arganowy. Kiedy moja skóra już zaprzyjaźni się ze słońcem przechodzę na mniejszą ochronę. Wtedy sięgam po olejki. Dlaczego? Cudownie nawilżają moją skórę, kocham ten blask i to jak moje ciało wygląda po posmarowaniu. Uwielbiam to ja i wiem, że ten wygląd uwielbia również mój mąż. Dzięki powtarzanej wielokrotnie czynności wsmarowania przez lato mogę zapomnieć o dodatkowym nawilżaniu nóg. Do tego olejek dla mnie ma tą zaletę, że nie zostawia białych plamek na stroju kąpielowym i moja opalenizna wygląda znacznie lepiej. Olejek Farmona ma za zadanie również wzmocnić naszą opaleniznę i ją utrwalić. Jak się w tym sprawdza? Fantastycznie! Choć lato w tym roku płata nam figle, to każdy dzień słoneczny wykorzystuje w pełni. Piękny, złoty odcień opalenizny? Nic prostszego wystarczy dobrać odpowiednie produkty, opalać się z głową i systematycznie. I co ważne wszelkich olejków i kremów użyjmy przed wyjściem na słońce (najlepiej z 20- 30 min wcześniej). 


A gdy chcemy cieszyć się pięknym widokiem naszej brązowej skóry jeszcze długo to polecam Rozświetlający balsam utrwalający opaleniznę. Zawiera on olejek arganowy, panthenol i masło shea. Dzięki DHA Rapid System nasza opalenizna wręcz pogłębia się. Po opalaniu skóra zostaje intensywnie nawilżona, wszelkie podrażnienia złagodzone a do tego złote drobinki rozświetlą i podkreślą piękny kolor naszej opalenizny. Używamy podobnie do samoopalaczy, więc pamiętajmy by po aplikacji dokładnie umyć ręce. Balsam oczywiście równomiernie rozprowadzamy na skórze i pozostawiamy do wchłonięcia. Uwielbiam lato, kocham słońce i z takim zestawem o stan mojej skóry martwić się nie muszę :) Polecam dziewczyny bo zdrowa opalenizna jest piękna.

Ps. Balsam również możemy używać po solarium... ja nie korzystam ale jak chodzicie to również pamiętajcie o dbaniu o skórę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz